Czy szkoła jest fajna w nocy? Klasa 4b właśnie to sprawdziła!
Nie uwierzycie, co się działo! Nasza szkoła zamieniła się w prawdziwe SPA – no, może z małym dodatkiem śmiechu, pizzy i poduszek. Bo przecież kto powiedział, że relaks nie może być wesoły?
Zaczęło się od uczty z pizzą (ananas na pizzy? Kwestia sporna, ale zniknęła w mig!). Potem wykonywaliśmy ozdoby świąteczne, młode damy relaksowały się w spa, a dla pełnych życia chłopców było trochę ruchu, a na koniec wielki kto najdłużej nie zaśnie challenge. Wynik? wygrała Pani Dominika!
Czy było warto? Zdecydowanie TAK! Tyle śmiechu, radości i wspólnych chwil dawno nie mieliśmy. A teraz... kto sprząta te wszystkie porozrzucane śpiwory?
CZAS NA DZIEŃ W PIŻAMACH